OGŁOSZENIE!!!

Aktualności

26.08.2022

Ogłoszenie przydługawe...

to są koty , które zostały przywiezione do nas wczoraj.

Były porzucone gdzieś w Czarnogoździcach. I to są ostatnie koty oraz psy jakie pewnie przyjmujemy aż do wiosny przyszłego roku.

Do tego czasu będziemy bazować głównie na domach tymczasowych, których już zaczynamy szukać. Długo myśleliśmy co zrobić i jak zadziałać w odpowiedzi na rosnące ceny.

Niestety podjęliśmy decyzję o zamknięciu kociarni w Łzach na okres zimowy. W kociarni jest założony piec na ekogroszek ogrzewanie dla kotów pochłaniało rocznie 5 ton opału. Są to dla nas ogromne koszty. W Kociarni jest teraz 28 kotów - łącznie w Łazach jest ich 43 z kociarnią w Krotoszynie i naszymi domami tymczasowymi , mamy pod opieką 60 kocich futer i 34 psy - plus zwierzęta dzikie. To generuje bardzo duże koszty. Musimy się skupić na zabezpieczeniu i wyadoptowaniu zwierząt, które już u nas są.

Kto śledzi naszą stronę to wie, że w ostatnim roku mieliśmy ogromny problem z ogrzewaniem. Godzinami w grudniu i styczniu siedzieliśmy w kotłowni podtrzymując ogrzewanie dla zwierząt. Masa fachowców, specjalistów - po czym okazało się , ze kupiony węgiel się nie palił bo było w nim pełno kamieni. Normalnie puściłabym Wam jakieś filmiki z tego okresu ale bluzgam na nich niemiłosiernie więc się nie nadają na publikację

Każdy z naszych domów tymczasowych ponosi dodatkowe koszty związane z obsługą tych zwierząt - i te koszty bierzemy na siebie prywatnie. Ciągłe prania, sprzątania. Prąd , woda. Uwierzcie mi, ze te koszty nie są małe i zabiera to sporo czasu.

Co zatem robić ? zapytacie...

W ostatnich dniach mamy mnóstwo zgłoszeń o porzuconych zwierzętach . Do kogo należy obowiązek niesienia im pomocy? I

teraz szok!

Spoczywa on na gminie na terenie, której to zwierze się znajduje.

Powiat nasz jest kilka gmin jedna odpada w sumie jeśli chodzi o nasze szersze działania bo mają podpisaną umowę ze schroniskiem w Krotoszynie ale nie przyjmuje ono kotów. Nie wiem jak Wasze doświadczenia ale mi nie zdarzyło się nigdy aby Gmina Krośnice uchylała nam się w jakimkolwiek stopniu od tego obowiązku. Takie są moje doświadczenia.

Co zatem się dzieje ostatnio w Miliczu jest dla mnie niepojęte i w żaden sposób nie uderzam w pracowników niższego szczebla tego urzędu bo zdaję sobie sprawę, ze oni mają ściśle wyznaczone wytyczne.

ALE !!!!

Opieka nad ziwerzętami jest zadaniem WŁASNYM gminy

I tak jak nie wyręczcie ich z ich innych zadań np. Nie zmieniacie żarówek w oświetleniach gminnych czy nie łatacie dziur w drogach gminnych nie macie obowiązku ponosić odpowiedzialności za bezdomne zwierzęta. Chociaż dzięki temu , ze mamy sporo empatycznych ludzi na terenie powiatu większość zwierząt porzuconych czy błąkających cię zostaje zaopiekowania.

Szeroki temat na osobny post dotyczących zgłaszania psów - tak na prawdę aby opisać w jaki czasem NIEGODNY sposób te zwierzęta są upychane

Nie dajcie się proszę zbywać – uregulujmy w końcu sytuacje tych biednych zwierząt

zostawię tu tylko link do wyjaśnienia strony prawnej : i pamiętajcie !!! Jakość tej opieki w dużej mierze zależy od mieszkańców gminy, bo to oni mają wpływ na swoje władze .

https://www.prawo.pl/.../zapewnienie-opieki-bezdomnym...

albo jeszcze skopiuje tekst gdyby miało się to komuś nie otworzyć

czytajcie i wyciągajcie wnioski a ja idę jeździć na szmacie 

Zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin. Jeżeli gmina nie realizuje tego obowiązku, każdy mieszkaniec ma prawo wezwać gminę do zaniechania naruszeń. Gdyby gmina nie zareagowała, mieszkaniec może złożyć skargę do sądu administracyjnego.

Podziel się artykułem:

Pytanie:

Gmina dysponuje ograniczoną liczbą miejsc w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Artykuł 11 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt- dalej u.o.z. - stanowi, iż zabrania się odławiania zwierząt bezdomnych bez zapewnienia im miejsca w schronisku dla zwierząt, chyba że zwierzę stwarza poważne zagrożenie dla ludzi lub innych zwierząt. W ostatnim czasie do urzędu napływa bardzo wiele zgłoszeń dotyczących bezdomnych psów.

Czy jest możliwość nieodławiania psów nieagresywnych?

Odpowiedź:

Co do zasady, zgodnie z art. 11 ust. 1 u.o.z., zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin. Jeżeli gmina nie realizuje tego obowiązku, każdy mieszkaniec ma prawo skorzystać z zapisów art. 101a ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym - dalej u.s.g. - i wezwać gminę do zaniechania naruszeń. Gdyby gmina nie zareagowała, mieszkaniec może złożyć skargę do sądu administracyjnego na bezczynność gminy. Gmina ma obowiązek uchwalenia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt, w którym określi sposób i warunki odławiania zwierząt, przyjętego na podstawie art. 11a u.o.z.

Jeśli gmina nie jest w stanie zapewnić miejsc bezdomnym psom w gminnym schronisku, to powinna podpisać umowę z innym schroniskiem, które w "awaryjnych" sytuacjach psy będzie przyjmować. Nie powinny być zawierane umowy z podmiotami odławiającymi zwierzęta, jeśli te nie udowodnią, gdzie umieszczą odłowione psy.

Uzasadnienie:

Faktycznie, nie wolno odławiać zwierząt bezdomnych bez zapewnienia im miejsca w schronisku dla zwierząt, chyba że zwierzę stwarza poważne zagrożenie dla ludzi lub innych zwierząt. Jednocześnie zadaniem własnym gminy jest zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie. Cel ten powinien być osiągnięty według zasad określonych w programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt.

Skutkiem realizacji tego programu powinno być zapewnienie zwierzętom bezdomnym opieki w schronisku, jeśli nie wymagają leczenia (wtedy powinny zostać umieszczone w lecznicy) lub nie ma przesłanek do ich uśmiercenia (choroba, ciężkie uszkodzenia w związku z wypadkiem, nadmierna agresywność). A skoro tak, to gmina, mając świadomość ograniczonej liczby miejsc w gminnym schronisku, powinna podpisać umowę z innym schroniskiem, gdzie umieszczane byłyby odławiane zwierzęta.

Oceny, czy zwierzę jest, czy nie jest agresywne, nie da się dokonać "na oko" w sposób jednoznaczny. Gdyby okazało się, że osoba odpowiedzialna za odłowienie zgłoszonego zwierzęcia stwierdziła, że nie stanowi ono zagrożenia, a następnie to zwierzę pogryzłoby kogoś, to ta osoba mogłaby dochodzić odszkodowania od gminy, która była zawiadomiona o wałęsającym się zwierzęciu i odstąpiła od jego odłowienia (po ocenie "na oko", że nie jest ono agresywne).

Jak zauważono na wstępie, gmina nie powinna odławiać zwierząt, jeśli nie jest w stanie zapewnić im miejsca w schronisku. Nie oznacza to jednak, że może ona uchylić się z tego powodu przed zapewnieniem bezdomnym zwierzętom opieki. Mając to na względzie oraz cel programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi, powinna podjąć działania, aby tę opiekę zapewnić, umieszczając je w schronisku innym niż gminne, zawierając umowę z tym schroniskiem W świetle u.o.z. niedopuszczalne jest, aby bezdomne psy wałęsały się po gminie. Postanowienia dotyczące rozwiązania tego problemu powinny zostać uwzględnione w programie. Jeżeli psy nie będą odławiane, a będą się wałęsać bez dozoru po terenie gminy, mieszkańcy mogą wezwać gminę do zaniechania naruszeń i realizowania zadań wynikających z programu.

Czytaj więcej na Prawo.

https://www.prawo.pl/.../zapewnienie-opieki-bezdomnym...

 

 

 

 

 

MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ TAKŻE